Powieść „Czas Pogardy” autorstwa Andrzeja Sapkowskiego to druga część sagi o wiedźminie Geralcie z Rivii. Jak zwykle Sapkowski w mistrzowski sposób opowiada historię swoich bohaterów, łącząc elementy literatury fantasy z motywami zaczerpniętymi z polskiego folkloru. Chociaż nie jest to moje pierwsze zderzenie z geniuszem Sapkowskiego, każda jego książka na nowo rozpala we mnie fanatyka fantasy. Dzisiaj chciałbym podzielić się z wami recenzją audiobooka, a raczej słuchowiska, które zrobiło na mnie ogromne wrażenie.
Oryginalne postacie, niesamowita kreacja języka
Andrzej Sapkowski świetnie operuje językiem, kreując oryginalne postacie, które w pełni zasługują na naszą uwagę i sympatię. Czujemy, że są one żywe, pełne emocji i rozterek, a ich problemy i dylematy przekładają się na autentyczną i mocną narrację. Przenikliwe spojrzenie autora na obowiązki wiedźmina, jego wewnętrzne walki, pytania o naturę człowieczeństwa, a także odwieczną kwestię wolnej woli, są w pełni intrygujące. W Czasie Pogardy, tak jak w poprzednich książkach, autor tworzy niezwykłe opisy batalistyczne oraz realistyczne dialogi. Świat stworzony wyłącznie za pomocą słów składa się z szerokiej palety barw od głębokiej czerni, aż po jaskrawą czerwień gorzejącego ognia. Każda postać którą napotka Geralt, czy Ciri, jest wyraźna, ma swoje unikalne cechy charakteru i motywacje.
Nieoczywisty świat: zagrożenie może nadejść z wielu stron
„Czas Pogardy” to powieść, która umiejętnie łączy elementy fantasy z realizmem, dostarczając czytelnikowi pełne emocji i ekscytacji wrażenia. To także dzieło, które stawia trudne pytania i ukazuje złożoność ludzkiej natury w kontekście sił i wpływów zewnętrznych. W świecie nieustannie iskrzącego politycznego konfliktu dzieją się rzeczy nadprzyrodzone. Splecione ze sobą losy Ciri i Geralta zostaną poddane wielu próbom, a wnuczka Królowej Calanthe dobitnie przekona się, że cały świat pełen jest zagrożeń. W „Czasie Pogardy” najbardziej poruszył mnie obraz walki o życie wszelkiego istnienia na pustyni Korath. Miejsca, w którym każda kropla wody okazuje się być życiem. Świat ukazany przez Sapkowskiego niejednokrotnie zmusił mnie do refleksji nad własnym życiem.
Nadchodzi Czas Pogardy
Cytując książkę: „Nadchodzi czas Białego Zimna i Białego Światła, czas szaleństwa i czas pogardy, Tedd Deireádh, czas końca. Świat umrze wśród mrozu, a odrodzi się wraz z nowym słońcem. Odrodzi się ze Starszej Krwi”. Ten cytat sprawił, że na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka. Przypatrując się zachowaniu Królów Północy, szpiegów, czarodziejów, a także zwykłych ludzi nie da się nie ulec wrażeniu, że nadchodzi czas pogardy. Trwa wojna, jednak prawdziwe zagrożenie przez cały czas wisi w powietrzu. Napięcie trwa w powieści bez końca, nie można przecież uciec zbliżającemu się przeznaczeniu.
„Czas Pogardy”: lepiej sięgnąć po książkę czy audiobooka?
Chociaż po „Czas Pogardy” sięgnąłem jedynie w wersji dźwiękowej, to muszę powiedzieć, że naprawdę było warto. Gra aktorska stoi na najwyższym poziomie. Niezależnie czy aktualnie trwa jakaś batalia, czy po prostu narrator wprowadza nas w wydarzenia, wydawca audiobooka stanął na wysokości zadania. W mojej opinii historia tylko na tym zyskała. Jeśli wolisz przeczytać „Czas Pogardy” w wersji papierowej to nie krępuj się, to świetna, pełna emocji lektura, stworzona przez prawdziwego mistrza fantasy. Jest tak dobra, że trzeba się nią delektować, bo kończy się zdecydowanie za szybko.
Ocena: 9/10 – Absolutnie warto
Czytaliście już wszystkie powieści z sagi o Geralcie? Ja jestem dopiero po II tomie sagi, ale nie mogę się doczekać, kiedy sięgnę po kolejne. Na sto procent wybiorę mistrzowsko stworzone audiobooki od Wydawnictwa Supernowa. Jaka jest Wasza opinia na temat tej książki? Czekam na odpowiedzi!