Książka Marco Pizzutiego „Druga Wojna Światowa. Inna historia” to pozycja, która już samym tytułem obiecuje spojrzenie na największy konflikt XX wieku z niestandardowej perspektywy. Autor rzeczywiście proponuje czytelnikom odejście od utartych schematów narracyjnych, którymi przesiąknięte są podręczniki szkolne i popularne opracowania historyczne. Czy jednak ta „inna historia” zasługuje na uwagę czytelnika?

Odważna demaskacja czy pogoń za sensacją?
Pizzuti słusznie zauważa, że historię piszą zwycięzcy, co często prowadzi do uproszczonej narracji o „dobrych” aliantach i „złych” państwach Osi. Wielką zaletą książki jest próba przełamania tego stereotypu i ukazanie, że żadna ze stron konfliktu nie była wolna od zbrodni i nikczemności. Autor nie unika tematów kontrowersyjnych, takich jak bombardowanie Drezna czy zrzucenie bomb atomowych na Hiroszimę i Nagasaki – działań, które z perspektywy militarnej można uznać za zbędne, a z etycznej za trudne do usprawiedliwienia.
Jednocześnie jednak, Pizzuti często wpada w pułapkę teorii spiskowych i potencjalnych nieudokumentowanych nadinterpretacji. Jego narracja, choć wciągająca i napisana przystępnym językiem, grzeszy miejscami sensacyjnością kosztem rzetelności historycznej.
Wartość merytoryczna książki niestety budzi moje mieszane uczucia. Z jednej strony autor oferuje solidną bibliografię, co pozwala czytelnikowi na weryfikację przedstawionych tez. Z drugiej strony, w tekście znaleźć można błędy rzeczowe i faktograficzne, które podważają wiarygodność całości. Choćby pomyłka dotycząca premiera Wielkiej Brytanii w 1937 roku (był nim Neville Chamberlain, nie Winston Churchill). Jest ich nieco więcej.
Pasjonująca lektura czy naukowy zawód? Dwa oblicza jednej książki
Niezaprzeczalnym atutem książki jest jej przystępność i płynność narracji. Pizzuti potrafi zaciekawić czytelnika, wciągnąć go w opowieść o mniej znanych aspektach II wojny światowej. Publikacja z pewnością nie jest nudna, co w przypadku literatury historycznej jest bardzo istotne. Czytamy przecież książki po to, aby dobrze spędzać z nimi czas. Jednocześnie jednak publikacja ta w mojej opinii nie spełnia rygorystycznych wymogów opracowania naukowego. Powieść sensacyjna w temacie historycznym? Owszem. Osiem esejów składających się na całość ma nierówną wartość merytoryczną, a miejscami autor zdaje się przedkładać efektowność tezy nad jej udokumentowanie.
Lektura warta uwagi, ale z krytycznym dystansem
„Druga Wojna Światowa. Inna historia” Marco Pizzutiego to książka, która prowokuje do myślenia i kwestionowania utartych schematów. Jej największą wartością jest próba pokazania, że historia II wojny światowej to nie czarno-biała opowieść o walce dobra ze złem, lecz złożony splot wydarzeń, w którym żadna ze stron nie była bez winy.
Czytelnik powinien podchodzić do tez autora z krytycznym dystansem. Niektóre z przedstawionych teorii wymagają głębszego zbadania i solidniejszej dokumentacji. Najbardziej wartościowe fragmenty książki to te, które odnoszą się do zbrodni popełnionych przez aliantów: tematu, który w popularnej narracji historycznej bywa zbyt mocno marginalizowany.
Czy warto po tę pozycję sięgnąć? Tak, ale z zastrzeżeniem, że nie należy traktować jej jako ostatecznego źródła prawdy historycznej. To raczej zaproszenie do dyskusji i punkt wyjścia do własnych poszukiwań, niż definitywne opracowanie tematu. Dla osób zainteresowanych historią II wojny światowej, szczególnie jej mniej nagłośnionymi aspektami, może to być lektura inspirująca, choć wymagająca krytycznego oka i umiejętności oddzielenia faktów od nadinterpretacji.
Ocena: 6/10
Książkę kupicie na stronie wydawcy: https://www.rm.com.pl/product-pol-2240-Druga-wojna-swiatowa-Inna-historia.html
Recenzja w ramach współpracy barterowej z Wydawnictwo RM